Jest problem z przemysłem smarthom - wiele problemów. I po doświadczeniu ogromnego boomu w ciągu ostatnich kilku lat, smarthome jako całość osiągnęły pewnego rodzaju plateau.
Nie zrozum nas źle; Technologia smarthome jest bardzo ekscytującym rynkiem i stała się tak popularna, że najwięksi gracze, tacy jak Amazon i Google, po raz pierwszy zaczęli oferować kompleksowe linie produktów smarthome. Chodzi o to, że smarthom w ogóle ma jeszcze długą drogę.
Przemysł smarthome jest podzielony. Każda smarthome marka chce stworzyć swój własny ekosystem, co daje mnóstwo produktów, z których możesz wybierać, ale niekoniecznie dobrze ze sobą współpracują, jeśli masz urządzenia różnych firm.
Tego można się oczywiście spodziewać. Każdy producent uwielbia pomysł otoczonego murem ogrodu, blokując użytkownikom korzystanie z ich urządzeń. Ale z punktu widzenia konsumenta może nie być możliwe zajęcie all-in na jednej marce smarthome. Na przykład, być może udało Ci się zdobyć świetną ofertę na Nest Thermostat, ale nie możesz sobie pozwolić na żaden inny produkt Nesta - szczególnie, gdy podobne urządzenia innych marek są znacznie tańsze na tak konkurencyjnym rynku.
Wszystkie twoje produkty będą oczywiście działały same, ale nic nie zostanie scentralizowane. A brak możliwości kontrolowania wszystkiego z jednego miejsca zabiera dużo wygody.
Być może jeszcze więcej bałaganu to wszystkie różne protokoły bezprzewodowe stosowane w przemyśle smarthome. Dwa duże to Z-Wave i Zigbee. Są one znane jako "otwarte" protokoły, które każda smarthome marka może wykorzystać w swoich urządzeniach. Teoretycznie każde urządzenie Z-Wave powinno być w stanie komunikować się z każdym innym urządzeniem Z-Wave. Tyle że czasami tak nie jest.
Często natkniesz się na huby smarthome lub inne urządzenia, które używają Z-Wave lub Zigbee, ale nie będą się ze sobą łączyć. A jeśli tak, mają ograniczoną funkcjonalność. Na przykład, jeśli masz koncentrator SmartThings lub Wink, oba mają radiotelefony Z-Wave i Zigbee, ale nie obsługują żadnego urządzenia Z-Wave ani Zigbee.
Zamiast tego, gdy idziesz na zakupy do czujników Z-Wave lub inteligentnych żarówek Zigbee, musisz dwukrotnie sprawdzić, czy działają one z konkretnym hubem smarthome, co może być prawdziwym bólem, ponieważ zazwyczaj nie wystarczy powiedzieć tego w tym miejscu. opakowanie. Zamiast tego musisz przeglądać opinie, aby przekonać się, czy inni użytkownicy odnieśli sukces, łącząc go z ich centrum, czy nie.
To może być bardzo frustrujące i to jeden z głównych powodów, dla których smarthome jest wciąż bardziej zagmatwanym rynkiem, niż powinien.
Jedno jest pewne: urządzenia smarthome nie są tanie. Jasne, istnieją opcje budżetowe, jeśli dobrze wyglądasz, ale nawet z najtańszą technologią smarthome, nadal będziesz płacić kilkaset dolarów, aby skonfigurować małą garść urządzeń. A jeśli chcesz naprawdę poważnie traktować o smarthome, patrzysz na wydatki dużo więcej niż to.
Ogólnie rzecz biorąc elektronika użytkowa nie jest tania, ale smartfon lub tablet mogą być niezwykle przydatne i warte swojej ceny (do tego stopnia, że stają się niezbędne w życiu codziennym), urządzenia smarthome mogą być nieco inne pod tym względem.
Wiele osób, które interesują się przemysłem smarthom, nie chce wydawać pieniędzy na coś, z czego mogą nie skorzystać. Nieco przydatny? Pewnie. Wygodna? Możliwie. Ale wydawanie 250 USD na inteligentny termostat, który po prostu daje ci trochę dodatkowej wygody, może sprawić, że niektórzy potencjalni kupujący będą dwa razy myśleć.
Powiedziawszy, że produkty smarthome muszą obniżyć cenę (co prawdopodobnie nastąpi w miarę rozwoju technologii) lub firmy muszą lepiej przekonać użytkowników, że to, co kupują, jest tak samo przydatne, jak cena jest wysoka.
Amazon Echo i Google Home stały się podstawą w świecie smarthome, pozwalając użytkownikom kontrolować swój sprzęt smarthome za pomocą głosu.
Jest to z pewnością dużo lepsze niż kontrolowanie rzeczy ze smartfona, gdzie musisz otworzyć aplikację i nawigować przyciskami, aby znaleźć to, czego szukasz, ale sterowanie głosowe ma swój własny zestaw problemów, które jeszcze nie sprawiają, że de facto metoda kontroli urządzeń smarthome.
Zarówno Amazon, jak i Google wykonują przyzwoitą pracę nad udoskonaleniem swoich platform asystentów głosowych, aby sprawić, że kontrolowane urządzenia będą czuć się bardziej naturalnie, ale nadal musisz być bardzo ostrożny podczas nazywania swoich urządzeń, aby Alexa lub Asystent Google'a nie byli zdezorientowani .
Jest też wiele konfiguracji, które trzeba wykonać, aby udoskonalić swoje polecenia głosowe i sprawić, by sterowanie głosem stało się płynne. Wielu nowych użytkowników smarthomu, którzy wchodzą na rynek, jeszcze tego nie rozumie, więc denerwują się, gdy Alexa nie wykonuje pewnych poleceń. Nawet jako zagorzały użytkownik smarthomu, wciąż się tego uczę.
Innymi słowy, asystenci głosu są sprytni, ale musisz ich nauczyć, aby nie byli głupi.
Podczas gdy popularność urządzeń smarthome gwałtownie wzrosła, ważne jest, aby zauważyć, że technologia jest wciąż w okresie dojrzewania i wciąż musi dojrzeć. Czujemy, że wciąż jesteśmy w fazie eksperymentalnej przed kolejnym wielkim boomem.
Powiedziawszy to, nie jest zaskoczeniem, że obecnie istnieje wiele problemów związanych z przemysłem smarthome. Niektóre z tych problemów zostaną ostatecznie naprawione, ale inne prawdopodobnie nie będą - rynek będzie nadal rozdrobniony, niestety, ponieważ firmy chcą spróbować i skłonić cię do kupowania tylko swoich produktów.
Z pewnością wiele z tych zastrzeżonych ekosystemów do wyboru, ponieważ coraz więcej firm zaczyna oferować swoje własne produkty smarthome, ale gdy wybierzesz konkretną markę, utkniesz tam, chyba że chcesz handlować w pewnej wygody.
Obraz z xkcd