Nawet jeśli nie jesteś zagorzałym fanem Gwiezdnych wojen, prawie wszyscy zdają sobie sprawę z tego, jak słabo otrzymali prequele i jak wiele zmian i poprawek do historii zdenerwowało wiernych fanów. Zakon Maczeta proponuje oglądanie filmów w nowej kolejności, aby zapisać historię.
Rod Hilton ma 99 problemów i większość z nich jest z tym, co uważa za robotę hackową wykonaną w Gwiezdne Wojny saga przez słabe wykonanie i zamówienie filmów z prequelu. Nie jest po prostu fanem, który wrzeszczy o tym, jak kiepski jest Jar-Jar Binks; jego propozycja zasadniczo ratuje fabułę serialu i nakazuje filmy w taki sposób, że wielkie niespodzianki nie są zepsute (oglądanie w kolejności od I do VI, na przykład, ruiny Vadera ujawniają się wśród innych elementów tej historii).
Co on proponuje? Obserwuj je w następującej kolejności: IV, V, II, III, VI. Czego brakuje? Nigdy nie oglądasz Epizodu I. Jego dobrze przemyślana teza, jak bardzo Zakon Maczeta poprawia sekwencję oglądania (i ile zyskujesz nie oglądając odcinka I) jest tak przekonujący, że nie możemy nawet podsumować ważnych punktów tutaj i umniejszać ogromny efekt, który dostarcza - podnieś link poniżej, aby naprawdę ciekawie przeczytać, dlaczego musisz oglądać Gwiezdne Wojny w zupełnie nowy sposób.
Star Wars: The Machete Order [via Wired]