Jeśli czytasz jakieś nowinki techniczne, prawdopodobnie widziałeś "Internet przedmiotów", o którym wspominałeś w kółko. To podobno jedna z kolejnych wielkich rzeczy - ale co to dokładnie oznacza? Czy Internet nie składa się już z rzeczy?
W skrócie, internet rzeczy polega na wprowadzeniu większej liczby urządzeń i czujników do sieci, łączeniu ich z Internetem i umożliwieniu im komunikacji bez interakcji człowieka.
Internet przedmiotów odnosi się do większej liczby urządzeń, obiektów, a nawet żywych istot - ludzi, roślin i zwierząt - otrzymujących niepowtarzalne identyfikatory i możliwość automatycznego przesyłania danych bez interakcji z człowiekiem. Załóżmy na przykład, że jesteś właścicielem gospodarstwa i chcesz śledzić warunki glebowe. Musiałbyś je zmierzyć i wprowadzić ręcznie do komputera. W scenariuszu z internetem rzeczy użyjesz czujnika, który automatycznie mierzy warunki glebowe i raportuje je przez sieć. Jeśli czujniki te stają się wystarczająco tanie, możesz dołączyć unikalny czujnik do każdej rośliny w gospodarstwie, aby zmierzyć jej warunki i automatycznie przenieść je przez sieć. W efekcie dałoby to każdemu zakładowi unikalny identyfikator i doprowadzenie tych roślin do sieci.
Internet rzeczy odnosi się do łączenia w sieci wszystkich tych różnych "rzeczy". Obejmuje to wszystko, od urządzeń inteligentnych po implanty zdrowotne, które mogą komunikować się przez sieć. Wyobraź sobie, że dajesz więcej i więcej rzeczy adresowi IP i łącząc je z Internetem za pomocą jakiegoś czujnika.
Obecnie większość danych w Internecie pochodzi od ludzi. Aby umieścić zdjęcie w Internecie, ktoś musi je pobrać i przesłać. Aby zmierzyć dane i uzyskać je w Internecie, osoba musi uzyskać dane i wprowadzić je do komputera. Ale jest tylko tylu ludzi i mają tylko tyle czasu. Internet rzeczy dałby nam znacznie więcej danych - wyobraź sobie, że każdy komponent w samochodzie może monitorować i raportować swój status w czasie rzeczywistym. Albo wyobraź sobie, że rolnik może usiąść i zobaczyć zdrowie każdej rośliny na swoim polu wraz z historycznymi warunkami.
Internet rzeczy odnosi się również do innych, bardziej codziennych scenariuszy. Mamy to dzisiaj z żarówkami Philips Hue, które łączą się z siecią, dzięki czemu możesz sterować nimi za pomocą smartfonów, termostatów sieciowych takich jak Nest i innych urządzeń. Wyobraź sobie, że każde urządzenie w Twoim domu było "inteligentne", więc możesz mieć informacje na wyciągnięcie ręki. Będziesz w stanie zobaczyć, kiedy pranie się skończy, jak długo będzie gotowa kawa, czy zostawiłeś zapalone światło w domu i nie tylko. Ponieważ coraz więcej urządzeń staje się "inteligentnych" i połączonych w sieć, możesz automatycznie włączyć światła i podnieść temperaturę po powrocie do domu, wykrywając lokalizację smartfona. To marzenie o "inteligentnym domu", ale wiąże się także z Internetem rzeczy - odnosi się do sieci większej liczby urządzeń i obiektów.
Obecnie większość urządzeń korzysta z IPv4 do łączenia się z Internetem. Szybko kończą się adresy IPv4. IPv6 rozwiązuje ten problem, zapewniając większą liczbę możliwych adresów, z których możemy korzystać. Po migracji do IPv6 każdy obiekt na świecie będzie miał własny adres IP. Niektórzy powiedzieli, że będzie więcej adresów IPv6 niż na Ziemi. Niezależnie od tego, czy jest to prawda, czy nie, będziemy mieli do dyspozycji ogromną liczbę adresów. Oznacza to, że wszystko na świecie może być publicznie adresowalne. Innymi słowy, wszystko na świecie może komunikować się ze sobą bez obawy o translację adresów sieciowych i przekazywanie portów.
Bezpieczeństwo będzie wyzwaniem, ponieważ będziemy udostępniać coraz więcej urządzeń w Internecie. W końcu nie możemy nawet zabezpieczyć wszystkich urządzeń podłączonych do sieci, które mamy dzisiaj. Domowe routery są bardzo niepewne, a firmy routerowe nie powiodły się w kółko, bez względu na to, czy jest to backdoor w routerze D-Link, czy też router Asus, który udostępnia prywatne pliki wszystkim użytkownikom Internetu. Jak możemy zabezpieczyć każde urządzenie, jakie przeciętna osoba miałaby w domu? Czy naprawdę oczekujemy od producentów urządzeń z pulą 15 USD, aby wesprzeć je we właściwym czasie za pomocą poprawek bezpieczeństwa i solidnego, bezpiecznego kodu? I nawet nie martwimy się o wszystkie inne czujniki i urządzenia sieciowe, które możemy mieć.
Nie ma tutaj łatwej odpowiedzi. Będziemy potrzebować nowego modelu dla bezpieczeństwa, aby ruszyć naprzód bez Internetu rzeczy będącego kompletnym bałaganem bezpieczeństwa.
Wszystko na świecie nie zostanie wkrótce podłączone, ale "Internet przedmiotów" stopniowo przybiera postać, gdy coraz więcej "inteligentnych urządzeń" dołącza do sieci, a czujniki stają się tańsze i tańsze. Internet przyszłości nie będzie tylko komunikacją ludzi; to będzie dotyczyło komunikacji między sobą.
Image Credit: 生活 童話 na Flickr, Grant Sewell na Flickr, LG na Flickr